Wiersz Ostatni
Tyś mnie kochała ale nie tak,
jak kochać trzeba
i szliśmy razem, ale nie w takt -
przebacz.
Ja jeszcze długo… Rok albo dwa,
Potem zapomnę.
Teraz gdy boli, teraz, gdy trwa,
dzwonię podzwonne.
A tobie, miła, na co ten dzwon,
brzmiący w oddali?
Miłość niewielka, błahy jej zgon,
i idziesz dalej.
Cóż mam od życia? - troskę i pieśń
(ciebie już nie ma).
Muszę im ufać, muszę je nieść,
pisać poemat.
Cóż mam od życia? - chyba już wiesz,
czujna i płocha? -
Tylko ten smutek, tylko ten wiersz,
który mnie kocha.
wersja strony: 0, ostatnia edycja: 17 Jan 2009 17:00